niedziela, marca 01, 2009

GDANSK - Special View vol 01


To jest widok z okna naszego biura. 9 pięter nad nami jest TVN i jak oglądacie TVN24 rano, i są widoki z różnych miast, to jest ten sami widok, jaki my mamy - na Podwale Grodzkie!


Gdansk jest taki - latem - nigdy nie jest goraco. Tak jak w Krakowie np. Tam bylo naprawde mega goraco. A tu zawsze jest jakis wiaterek. No i latem jest to jakos nawet fajne. Ale od jesieni do wiosny jest tak - szaro, nisko chmury, deszcz, wiatr jak chuj, deprecha! Jakie pojebane zjawiska pogodowe, np. takie jak widac na zdjeciu - zrobione na ul. Kartuskiej niedaleko mojego osiedla - "sloneczny przestrzal miedzy chmurami"


To jest dawna stajca kolejowa. Niedaleko ode mnie jest wielki wielki teren, na ktorym kiedys byl poligon, a przez srodek jest nasyp. Nie ma szyn, ale wiadomo ze tedy kiedys jezdzil pociag. I to jest dawna stacja kolejowa Gdansk Kielpinek


Niedaleko portu jest strasznie duzo obiektow ktore sa totalnie zmarnowane. Na przyklad to co na zdjeciu - rampa do magazynu, pociagi z towarem przyjezdzaja prosto z portu. Handlujemy. Tak kazdy sensownie pomysli. Ale nie tu - zjebali role portu. Sprzedali za grosze. Nie widza, ze tam drzemie hajc.


Falowce. Trojmiejska megalomania. Jeden ma 860 m. Prawie kilometr.
Na wprost morza, od którego mocno wieje. Jest grubo!

POZYTYWNIE

one love
one heart
let's get together and feel allright

Dzisiaj jest taki dzien, ze wlasnie tak jest. Ostatni czas było ciężko, nie wiadomo czy jutro będzie lżej, ale dlaczego tak trudno wmówić sobie że jest OK.
Dlaczego brakuje tej umiejętności, która była całkiem niedawno temu, że umiałem się zmusić do pozytywnego myślenia?
Wmówić sobie - Yes, it's OK
Teraz jest tak - ej, stary jest ok - eeee, nie, nie jest ok, bo........
Dlaczego?
A może wystarczy to sobie postanowić? Od jutra się uśmiecham. Nie walczę. Reality isn't king! Sky's the limit!.
Bo tak naprawdę jest, jesteśmy królami swojego życia! Tak jesteśmy, ale rzeczywistość terminów przeraża. Wciąż coś zawalone. Ostatnio uratowałem jeden temat w pracy zupełnie przypadkiem. Na szczęście! Stąd wniosek - well, jednak to mooooże być fajny rok, ale jednak wciąż to co wyżej, eee, nie nie jest ok, bo........
Cicho - nie zapeszaj
Nie mów za wcześnie
Ale po co tak? Może jednak warto zadrzeć z losem, i powiedzieć - EJ KURWA FAK JU!

Czy Wy również macie takie wewnętrzne walki? Czy również się blokujecie, żeby nie kusić losu? A może nie warto, bo los już jest, i ktoś tam i tak wie, co będzie jutro?

No to co starać się czy nie? Feel the moment!

Na potwierdzenie tych slow wlasnie leci:
We know where we're going
We know where we from
We're living in Babilon!