Coraz popularniejsze stają się imprezy sylwestrowe z motywem przewodnim. W moim przypadku w zeszłym roku była impreza tematyczna "Alfonsi i dziwki". Wyszło całkiem sympatycznie, niestety nie wszyscy zrozumieli co oznaczają te dwa słowa. Jeden z "alfonsów" zaszalał, i uznał że wystarczy podwinięcie jednej nogawki, żeby stać się pełnowartościowym stręczycielem.


W tym roku planów było kilka - owady, hawaje, ale ostatecznie stanęło na:
Sylwester 2008/09Podoba mi się, ale ja osobiście chętnie przebrałbym się za Spidermena:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz