W tym roku planów było kilka - owady, hawaje, ale ostatecznie stanęło na:
Sylwester 2008/09
Podoba mi się, ale ja osobiście chętnie przebrałbym się za Spidermena:

Kiedyś - osobiste uzewnętrznienia, teraz - chwile mojego życia, zwłaszcza te muzyczne, do których będę mógł sięgać i sięgać. Facebook niestety nie nadaje się do tej roli. A przy okazji może i wy coś odnajdziecie. Share and post!