Kiedyś - osobiste uzewnętrznienia, teraz - chwile mojego życia, zwłaszcza te muzyczne, do których będę mógł sięgać i sięgać. Facebook niestety nie nadaje się do tej roli. A przy okazji może i wy coś odnajdziecie.
Share and post!
piątek, listopada 14, 2008
Nie mam czasu, misja w toku
Własny system dla naszej sieci, rozproszony, .net. Masakra, albo siedzę na forum CodersCity albo na MSDN albo w Manualach, albo w książkach.
Ale widać postęp. Screenshoty moje dwa desktopy, jeden developerski, drugi podręcznikowo-testowy.
We wtorek o 22 musi być gotowy, najpierw go stawiam lokalnie, ale spełnia wszelkie warunki bycia rozproszonym, więc kwestia postawienia go gdzieś w przestworzach ip-adresów :)
To już drugie wyzwanie w tym roku. Pierwsze to była joomla, teraz VB .net, SQL Server i inne gówna i aspekty. Siedze na urlopie i tłukę.
I cieszę się, że pojąłem o co w tym chodzi, bo nie ma nic gorszego niż nie wiedzieć gdzie iść, wiedząc że czasu coraz mniej (o jak mi się napisało, to można zanucić do tej piosenki "życie chodź piękne tak krótkie jest, Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć" a w mojej wersji: "Przecież gorszego nie ma już nic, nie wiedząc gdzie mamy iść, a czasu coraz mniej"
2 komentarze:
co za gość? szok!
Masz chłopie zdrowie. Powodzenia.
Kiedy D.Line?
We wtorek o 22 musi być gotowy, najpierw go stawiam lokalnie, ale spełnia wszelkie warunki bycia rozproszonym, więc kwestia postawienia go gdzieś w przestworzach ip-adresów :)
To już drugie wyzwanie w tym roku. Pierwsze to była joomla, teraz VB .net, SQL Server i inne gówna i aspekty.
Siedze na urlopie i tłukę.
I cieszę się, że pojąłem o co w tym chodzi, bo nie ma nic gorszego niż nie wiedzieć gdzie iść, wiedząc że czasu coraz mniej (o jak mi się napisało, to można zanucić do tej piosenki "życie chodź piękne tak krótkie jest, Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć" a w mojej wersji: "Przecież gorszego nie ma już nic, nie wiedząc gdzie mamy iść, a czasu coraz mniej"
Prześlij komentarz